Phantom |
Wysłany: Pią 21:16, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
Wgłębienia akurat są proste.Długopisem z wypisanym wkładem przy pomocy linijki "rysujesz" po tych liniach z wyczuciem naciskając.Oczywiście przed zmontowaniem skrzydła-póki to wszystko jest płaskie.Pod karton możesz podłożyć kawałek twardej gumy,albo kilka gazet,żeby miało się gdzie wciskać.Byle za miekkie nie było,bo się przedrze.Najlepiej spróbuj najpierw na jakimś ścinku.
Dobrze by było,gdyby udało Ci się wytłoczyć na jeden raz,żeby nie jeździć w tą i z powrotem i nie zetrzeć koloru.
Jeżeli chcesz mieć takie wypukłe garby,to robisz tak samo,tylko od spodniej strony.Najpierw trzeba kalkę podłożyć,żeby sobie odbić gdzie to ma być. |
|
Phantom |
Wysłany: Pią 12:52, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
Twoje zdjęcie przedstawia lotkę,a raczej klapolotkę.W mechanice skrzydła występują:
-klapy
-lotki
-sloty(skrzela)
-trymery
Klapolotka spełnia zadanie zarówno klapy jak i lotki.
Opuszczone(otwarte)klapy zwiększają siłę nośną skrzydła,dzięki czemu samolot może lecieć wolniej,a mimo to nie spada.Używa się ich głównie podczas startu i lądowania.Klapy otwierają się na obu skrzydłach jednocześnie i tylko w dół.
Lotki pomagają podczas skrętu samolotu.Działają "na odwrót",czyli kiedy lotka na prawym skrzydle unosi się w górę,to na lewym-w dół.Powoduje to przechylenie samolotu na bok,dzięki czemu lepiej "leży" w zakręcie.
No a klapolotka może być użyta i tak i siak.Raz służy za jedno,raz za drugie.
Trymer to ta mała klapka na klapolotce,na Twoim zdjęciu.Służy do drobnych korekt lotu.
Skrzela nie występują w każdym samolocie.Są montowane z przodu skrzydła(na krawędzi natarcia-to ten okrągły "nos" skrzydła)i mogą się odsuwać do przodu zwiększając szerokość płata.Również zwiększają siłę nośną i zmieniają aerodynamikę skrzydła.
Jak to zrobić:
Mniej więcej tak wygląda skrzydło w środku.Pozbyć się musimy tego kolorowego fragmentu,żeby tam umieścić lotkę.Zatem trzeba uciąć zarówno żebro,jak i wyciąć poszycie.Trzeba przymierzyć oba elementy i zobaczyć gdzie co ciąć.
Uzyskamy takie coś.Po czym krawędzie małej części trzeba zaokrąglić jak poniżej:
Następnie szkielet skrzydła trzeba wyposażyć w dodatkowe połówki żeber,a między nie wkleić pasek tektury,żeby nie została dziura:
Po obklejeniu skrzydła poszyciem,montujemy lotkę:
W środku wygląda ona mniej więcej tak:
Oczywiście tego małego szkieleciku nie będzie czym okleić,bo po wycięciu z poszycia skrzydła zostaną tylko dwa małe prostokąty.Trzeba więc dorobić to poszycie z kawałka brystolu,a następnie pomalować dobranym kolorem.
Na tej samej zasadzie należy zrobić dzielony statecznik poziomy,widoczny u dołu zdjęcia.Trzeba przeciąć go wzdłuż przed zmontowaniem i ewentualnie dołożyć dodatkowe żebra.Tył statecznika(Krawędź spływu)pewnie też będzie musiała mieć poszycie z brystolu.
Obecnie wydawane modele przeważnie już mają opcję wykonania takiego,jak na zdjęciu i wtedy nie trzeba nic samemu dorabiać,ale jezeli chodzi o "Wilka",to obawiam się,że takiego wariantu nie będzie.
Tu widać,że klapolotki są osobno.Ale to model ze dwa lata temu wydany i autor już przewidział taką możliwość wykonania. |
|